Jak ugotować ryż do azjatyckich potraw

Mój sposób gotowania ryżu zmieniał się kilka razy. Najpierw wrzucałam go na głęboką wodę, gotowałam i odcedzałam. Ale to było dawno i nieprawda. Potem miałam niechlubną, ale na szczęście bardzo krótką przygodę z woreczkami. Puśćmy to w niepamięć. W końcu zaczęłam gotować ryż metodą absorpcyjną - zalewając go określoną ilością wody i gotując, dopóki nie wchłonie całej. Początkowo różnie to wychodziło, bo pomimo korzystania z mądrych książek, nie od razu znalazłam prawidłowe propocje wody do ryżu. W końcu, po wielu próbach i błędach, wypracowałam sobie sposób, podobny do tego, którego używa się na Dalekim Wschodzie. Czyli gotowanie w małej ilości wody, na niewielkim ogniu. A od Koreańczyków nauczyłam się jeszcze dwóch trików - płukania ryżu oraz namaczania go przed gotowaniem. I dopiero ten sposób okazał się być idealnym.

Jest on też w sumie dość prosty. Ryż płucze się kilka razy, dopóki woda nie będzie czysta, namacza się na pół godziny, następnie odcedza, zalewa świeżą wodą w proporcjach 1 szklanka wody na 1 szklankę ryżu. I gotuje - 10 minut na średnim ogniu, 10 minut na małym, potem zostawia się go w garnku po ugotowaniu na kolejne 10 minut. Łatwe do zapamiętania, prawda?

Czytaj resztę postu oraz przepis (klik)

Po lewej - ryż jaśminowy, po prawej - koreański, krótkoziarnisty



Brak komentarzy:

Copyright © 2014 z magazynu , Blogger